Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cebula. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Cebula. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 stycznia 2019


Kotlety ziemniaczane
(Z gotowanych ziemniaków można przygotować wiele potraw. Kotlety ziemniaczane chodziły za mną od dawna. To samodzielne danie. Można je podawać z ulubionym sosem i sałatką. Poniżej przepis najprostszy na świecie, a niebo w gębie!)

Gotuję i studzę około
1,5 kg ziemniaków, po czym tłukę je tłuczkiem do ziemniaków lub przepuszczam przez praskę do ziemniaków

2 cebule
obieram, szatkuję w kostkę i przesmażam na maśle.

2 kajzerki

rwę na kawałki i moczę w 
1 szklance mlek 

aby dobrze namokły. Namoczone kajzerki dokładnie odciskam w ręku. W misce mieszam utłuczone ziemniaki, podsmażoną cebulę odciśnięte z mleka kajzerki, wbijam 

3 jaja,

dodaję
1 szklankę mąki pszennej

i doprawiam
majerankiem, pieprzem i solą 

Do ciasta można również dodać przesmażone pieczarki, szynkę /boczek, pokrojone w kostkę, oliwki pokrojone w plasterki... wedle uznania i smaku!
Rękoma maczanymi w wodzie nabieram trochę ciasta i formuję nieduże kulki, lub krokieciki (ja wolę krokiety, można je wziąć w rękę i maczać w ulubionym sosie), które obtaczam w bułce tartej. Jeśli formuję kotleciki, lekko je spłaszczam i smażę na złoto, na dobrze rozgrzanym oleju.





niedziela, 14 stycznia 2018

Gulasz z karkówki

(Obiad ma być pożywny, syty i nie może być dietetyczny! Od  czasu do czasu można sobie pozwolić na zjedzenie czegoś kalorycznego! Moim daniem obiadowym, które koi nerwy i przyjemnie wypełnia brzuszek jest gulasz.... Obowiązkowo z kluseczkami śląskimi lub kopytkami i surówką z kapusty pekińskiej z marchewką i jabłkiem)


W mojej wersji gulaszu, używam tylko 2 składników i kilku przypraw:


karkówki wiepszowej (mięso jest "poprzerastane" tłuszczykiem, dzięki czemu po długim duszeniu będzie mieciutkie i będzie rozpływać się w ustach).


Kroję dość niedbale


2 średnie cebule


i przesmażam na patelni, na maśle. Cebulę posypuję 


słodką papryką w proszku 


i duszę do miękkości.


Podczas duszenia cebula się rozpadnie, więc nie ma sensu starannie jej kroić. Podsmażoną cebulę przekładam do dużego garnka.


Karkówkę (1 kg?) 


kroję w kostkę ( nie za dużą i nie za małą), oprószam mąką pszenną i smażę partiami na patelni. Przekładam do garnka z cebulą.


Do garnka wlewam gorącą wodę, tak aby przykryła mięso. Dorzucam


2-3 listki laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego, kilka ziaren pieprzu


Gulasz duszę na najmniejszym ogniu przez co najmniej 1 godzinę. Od czasu do czasu mieszam.


Po tym czasie doprawiam:

solą, pieprzem, słodką i ostrą papryką w proszku

Z ziół używam jedynie odrobinę


suszonego majeranku


Dodaję również

2 łyżki koncentratu pomidorowego

2-3 łyżki octu balsamicznego (nie jest to konieczne)

Opcjonalnie, jeśli mam pod ręką, dodaję 1-2 łyżki węgierskiej pasty pomidorowej.

Całość duszę jeszcze ok. 30 minut, ale w tym czasie sprawdzam, czy mięso jest miekkie.

Gulaszu nie zagęszczam mąką. Nie używam też śmietany. Dzięki oprószeniu mięsa mąką przed smażeniem, sos gęstnieje w trakcie długiego duszenia.








czwartek, 9 listopada 2017

Risotto z krewetkami.

(Tym razem risotto z krewetkami i marchewką. Ryż komponuje się z różnymi składnikami, z wdzięcznością przejmując ich smaki. Podstawa to ryż, ale specjalny, włoski, do risotto, cebula i bulion. Trzeba się jedynie uzbroić w cierpliwość, mieszanie trwa 20 minut!) 

Na 2-3 osoby, odmierzam

1 szkl. ryżu do risotto (może być arborio, albo ryż o krótkich, obłych ziarenkach)

Ryż można przepłukać w zimnej wodzie, ale jeśli komuś szkoda czasu, nie popadajcie w jakąś paranoję! Raz zapomniałem o wypłukaniu ryżu i nie było tragedii.



Przygotowuję również około

1 litra bulionu (może być dowolny, ale zasada jest taka,  szkl. ryżu to 3 szklanki płynu).

Na rozgrzaną patelnię wlewam 

oliwę

na której przesmażam

2 małe cebule pokrojone w  małą kostkę.
2 garści małych mrożonych krewetek
1-2 garści mrożonej włoszyzny pokrojonej w piórka.

Po przesmażeniu cebuli, dorzucam ryż oraz mieszankę warzywną (włoszczyznę) i smażę cały czas mieszając, do momentu, aż ziarenka ryżu staną się "szkliste". Dolewam chlust

białego wytrawnego wina

i mieszam.

Teraz zmniejszam ogień pod patelnią do minimum. Do przesmażonych składników wlewam "chochelkę" bulionu i cały czas mieszam, do momentu, aż ryż wchłonie bulion. Czynność powtarzam do momentu zużycia całego bulionu. W ostatnim etapie dorzucam mrożone krewetki. Mieszam do momentu, aż ryż wchłonie płyn. a krewetki się podgotują. Całe przygotowanie risotto trwa zazwyczaj ok. 20 minut.

Ryż nie powinień być zupełnie miękki, ma być kleisty, ale "al dente". Do risotto dorzucam spory kawałek

masła

i mieszam wszystko

Risotto doprawiam

 pieprzem
szczyptą oregano

i mieszam. 

Na sam koniec, do risotto można wmieszać garść startego parmezanu lub innego twardego sera.
Tym samym serem posypuję danie na talerzu. 

20 minut mieszania, niebo w gębie, zachwyt znajomych :)




poniedziałek, 4 stycznia 2016

Chilli con carne

(Rozrzewająca, pożywna potrawa w stylu tex-mex. Właściwie to danie robi się samo. Wystarczy od czasu do czasu zamieszać w garnku.)

Na 4 bardzo głodne osoby biorę

pół kg mielonego mięsa wołowego
3-4 średnie cebule
1 czerwoną paprykę
3-4 ząbki czosnku

Warzywa pokrojone w kostkę przesmażam na oleju na patelni, dorzucam mięso i smażę na dużym ogniu. Wołowina musi się dobrze wysmażyć!

Po usmażeniu mięsa, cebuli i papryki dolewam

1 puszkę krojonych pomidorów

oraz

wodę w ilości 2 puszek po pomidorach. 

Doprawiam

solą, pieprzem, sporą szczyptą suszonego chilli w płatkach, suszonym oregano i mielonym kminem rzymskim.

Całość duszę na małym ogniu, do momentu odparowania wody, ok. 30-40 minut. Danie jest dość gęste, ale wciaż musi mieć konsystencję zupy-kremu. 
Pod koniec duszenia dorzucam

1 puszkę czerwonej fasoli.

Mieszam i duszę jeszcze ok. 10 minut. Doprawiam do smaku, jeśli to konieczne. Chilli con carne podaję w miskach. Na wierzchu układam "kleks" z gęstej śmietany. Danie można posypać tartym żółtym serem. 




wtorek, 13 października 2015

Papryka faszerowana

(Podobno dobra gospodyni nie podaje dań faszerowanych. Widocznie nie jestem dobrą gospodynią, bo lubię dania proste, smaczne i nieskomplikowane.)


Paprykę w dowolnym kolorze
 
Kroję wzdłuż, usuwam gniazdo z nasionami i wycinam białe części. W ten sposób tworzy się „łódeczka”, którą nafaszeruję. Pół papryki zje średnio głodny gość, bardzo głodny gość, zje 2 łódeczki.

Farsz robię z

2 garści mielonego mięsa
1-2 cebul drobno posiekanych.

1 papryki drobno pokrojonej (w innym kolorze niż "łódeczki")
pół torebki ryżu ugotowanego na sypko

Składniki farszu przesmażam krótko na patelni i doprawiam

solą, pieprzem, słodką papryką w proszku,

suszoną bazylią 

Do przestudzonego farszu wbijam

1 całe jajko

i dokładnie mieszam.
Farszem napełniam papryki. Układam je w brytfannie lub naczyniu żaroodpornym, podlewam

1 szklanką bulionu (może być dowolny z kostki)
Papryki obkładam cząstkami 

2 pomidorów

sparzonych i obranych ze skórki. Posypuję
tartym żółtym serem

Zapiekam pod przykryciem (np. z folii aluminiowej) przez 40-45 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni C. Najlepiej sprawdzić, czy "łódeczki" z papryki są miękkie, ale nadal sprężyste. Podaję z ryżem, ulubioną kaszą lub bagietką. Przepis na paprykę faszerowaną w wersji wegetariańskiej tutaj.

Papryki ułożone w naczyniu żaroodpornym, podlane bulionem i obłożone cząstkami pomidorów


Jeszcze tylko tarty ser żółty na każdą "łódeczkę" :)

Po upieczeniu....

Efekt końcowy :)
 


 

wtorek, 22 września 2015

Smalczyk wegański

(Z ukłonami w stronę jego wiernych fanów i entuzjastów tego zaskakującego w smaku smarowidła do pieczywa.)



Zalewam wodą na kilka godzin
1 szkl. łuskanych pestek słonecznika


(Słonecznik można zalać wodą  wieczorem i zostawić na całą noc. Następnego dnia dobrze odsączyć z wody)

Kroję w bardzo drobną kostkę:  

2 średnie cebule

i przesmażam na oleju.

Odsączone pestki słonecznika  miksuję w dobrym blenderze. Najpierw na sucho. I tu przyda się cierpliwość, gdyż mimo, że ziarna są miękkie, bo namoczone w wodzie, to trzeba je zmiksować kilka razy, zebrać ze ścianek blendera pestki i jeszcze raz zmiksować. U mnie działa miksowanie "pulsacyjne", a nie ciągłe.

W trakcie miksowania słonecznika dodaję 

olej  (wybór pozostawiam Wam) 

Nie podam ilości oleju. Dodaję go stopniowo do miksowanych pestek, aż uzyskam konsystencję pasty. Jednak nie końca zmiksowane pestki słonecznika to nic złego! Będą udawały "skwareczki" . Mieszam ręcznie masę słonecznikową z ostudzoną cebulą na gładką masę, doprawiam

solą i pieprzem
suszonym majerankiem (sporo) 

Przechowuję w lodówce... jeśli przetrwa do następnego dnia.

Ot i smalczyk wegański! :) 


 

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

Sałatka ziemniaczana

(Czasem trzeba wyluzować i pozwolić sobie na coś pożywnego, pokrzepiającego i nastawiającego optymistycznie do życia. Takim daniem jest dla mnie sałatka ziemniaczana. Kartofle, cebula, ogórki i majonez, prawdziwy, żaden "light"! Ma być przaśnie i pysznie! W wersji "mega", z podsmażonym boczkiem.)

Proporcje składników zależą od liczby "głodomorów", którzy rzucą się na sałatkę ziemniaczaną jak dzikie zwierzęta! Zazwyczaj przygotowuję 

1-1,5 kg ziemniaków sałatkowych, które obieram ze skórki i gotuję "prawie" do miękkości, w dobrze osolonej wodzie z dodatkiem 

2 ząbków czosnku (całych) i kilku

listków laurowych 

Prawie do miękkości oznacza, że widelec wbity w kartofla, wchodzi z lekkim oporem. Ziemniaków nie wolno rozgotować!

Ziemniaki odcedzam z wody i wykładam na duży talerz do ostygnięcia. W tym czasie kroję w drobną kostkę:

cebulę
ogórki kiszone

Trudno jednoznacznie określić, ile użyć cebuli i ogórków. Bazą sałatki ziemniaczanej są ziemniaki. Cebula i ogórki mają być wyczuwalne, ale nie mogą dominować w tym daniu. Proponuję zacząć od 2-3 cebul, 6-7 ogórków i sprawdzić smak. Ewentualnie dokroić.

Ostudzone ziemniaki, kroję w niezbyt dużą "kostkę", ale niedbale i bez przejmowania się kształtem tej kostki. Ma być rystykalnie, przaśnie i domowo. 
Wszystkie składniki mieszam, doprawiam

solą
pieprzem

Dodaję 

3-4 łyżki majonezu

i wszystko mieszam.
Moim zdaniem sałatka nie powinna "pływać" w majonezie. Lepiej użyć mniej majonezu na początek i ewentualnie dodać jeszcze łyżkę lub dwie, jeśli sałatka wydaje się zbyt "sucha".
W wersji "mega" podsmażam na patelni

boczek, pokrojony w drobną kostkę lub wąskie paski.

Dodaję do sałatki i czekam na błogi wyraz na twarzach "głodomorów".



wtorek, 23 czerwca 2015

Leczo.

(Leczo każdy zna... Ale w wersji bez mięsa powstaje pyszne wegetariańskie ragout, a dla mięsożerców po prostu leczo. Najprostsze, więc najlepsze. Może mój przepis, "dwa w jednym" , wyda się Wam ciekawy? Dodałem "sekretny" składnik...)

Kroję w kostkę, plasterki, ale nie przejmuję się zbytnio jak (ważne, żeby na kawałki wielkości kęsa):

2-3 cebule 
3 kolorowe papryki (czerwoną, żółtą i zieloną)
1 cukinię,
1 kabaczka (bakłażana)

Warzywa przesmażam na oleju na patelni w podanej kolejności i przekładam do dużego garnka. Do oddzielnej miseczki przekładam cukinię i bakłażana i te warzywa dodaję pod koniec duszenia leczo, gdyż szybko miękną i nie chcę, żeby sie rozpadły.

Do garnka z warzywami dolewam 

1 puszkę pomidorów krojonych w zalewie 
i pół puszki wody wymieszanej z resztaki po pomidorach.

Doprawiam

solą, pieprzem, papryką w proszku
chlustem octu balsamicznego (sekretny składnik!)  
Dodaję sporo 

suszonej bazyli (ale proponuję poeksperymentować ze świeżą!)

Duszę 30-45 minut na małym ogniu.

I tak powstaje prosta potrawka warzywna (wegetariańska)

W wersji z mięskiem:

Na patelni przesmażam, aż do zrumienienia;

0,5 kg kiełbasy pokrojonej w plasterki

Dorzucam do warzyw i dalej postępuję jak wyżej.






sobota, 4 kwietnia 2015

Frittata

(Zamieściłem już jeden przepis na frittatę, czyli omlet w stylu włoskim. Wykonanie – prościzna!
Grubość frittaty zależy od ilości jaj:-). Ja nie umiem gotować dla mniejszej liczby ludzi niż cały pułk głodomorów. Dodatki oprócz jajek są dowolne, używam tego, co akurat mam w lodówce.)

6-8 całych jaj
rozkłóconych porządnie w miseczce

Dodatki? Ogranicza Cię tylko Twoja fantazja!
Tym razem użyłem:

 2-3 czerwone cebule pokrojone w plasterki
Zacną ilość 
salami pokrojonego w paski. 

 Dodaję ulubione przyprawy:

sól, pieprz

suszone lub świeże zioła
sporo chili w płatkach

Wszystkie składniki, oprócz jajek, przesmażam na patelni na odrobinie oleju. Wylewam na to jajka, delikatnie mieszam żeby połączyć składniki i smażę do momentu, gdy boki fritatty odchodzą od patelni. Wierzch nie jest jeszcze ścięty, więc patelnię z frittatą wkładam na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i zapiekam. 



wtorek, 24 lutego 2015

Tatar z łososia wędzonego

(Nie wszyscy mają odwagę zjeść surowe mięso lub rybę... No i dobrze! Przedstawiam tatar z łososia wędzonego, który wcale nie ustępuje miejsca "surowej" wersji tego dania. Roboty przy tym tyle co nic - wystarczy pokroić i wymieszać składniki. A efekt??? Zgadnijcie!)

Na tatar z łososia dobrze kupić 

wędzonego łososia w kawałku

i drobno poszatkować nożem, skropić sokiem z cytryny i odstawić na chwilę.
W zależności od tego, co akurat mam w lodówce szatkuję bardzo drobno

2-3 ogórki kiszone lub konserwowe
1 czerwoną cebulę
1 czerwoną paprykę
garść marynowanych grzybków ( marynowane pieczarki też będą świetne!)
kilkanaście kaparów (jeśli są drobne, zostawiam je w całości)
pęczek koperku.

Można poeksperymentować ze składnikami... Zamiast grzybków dodać 
garść czarnych oliwek 
marynowanej papryki 

Nie bałbym się nawet 

suszonych pomidorów
Składniki mieszam ze sobą i dolewam chlust 
oliwy z oliwek 

Doprawiamtylko mielonym
pieprzem

Tatar wkładam na kilkanaśćie minut do lodówki, aby składniki się "przegryzły" i podaję na pumperniklu, krakersach, albo jakimś dobrym razowcu.
Można posypać świeżym szczypiorkiem:-), a czemu nie?





piątek, 20 lutego 2015

Grzanki francuskie z tuńczykiem i musztardą.

(Hmmm.... francuskie? A czemu nie, skoro na bagietce korzennej z musztardą francuską? Na lunch, na kolację, na poprawę nastroju.... Proste i pyszne)

Na osobę przeznaczam połowę 
bagietki korzennej

którą smaruję cienko masłem. Na bagietkę kładę cieniutki kawałek

żółtego sera (najlepszy tzw. "mierzwiony"). 

W miseczce mieszam


2 puszki tuńczyka w sosie własnym, chlust 

dobrej oliwy z oliwek,
odrobinę soli
swieżo mielonego pieprzu
i pół garści kaparów

Mieszaniną smaruję obficie bagietkę, smaruję 

musztardą francuską

i posypuję pokrojoną w pióra

czerwoną cebulą 

 Wierzch skrapiam oliwą i wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (góra - dół) i zapiekam przez ok. 10-15 minut.
Pycha!





czwartek, 20 listopada 2014

Polędwiczka w sosie sojowym z cebulką.

(Chcesz coś szybkiego i prostego na obiad? Proszę bardzo! Przepis mam od Editty. Dzięki Editta, Ivana:-)

Polędwiczkę wieprzową
kroję w cienkie plastry, układam na desce, przykrywam folią spożywczą i delikatnie rozbijam tłuczkiem na cienkie plastry. Nie doprawiam mięsa.

4 cebule

przekrajam na pół i kroję w plastry, wrzucam do rondla z odrobiną oleju i duszę do miękkości, mieszając od czasu do czasu.
Plastry polędwiczki obtaczam z dwóch stron w mące, na patelni rozgrzewam olej, wrzucam plastry mięsa na gorącą patelnię i obsmażam krótko z każdej strony. Jeśli mam, dorzucam 
1 gałązkę swieżego rozmarynu

Mięso podlewam sporym chlustem
sosu sojowego

dorzucam uduszoną cebulę i duszę wszystko chwilę mieszając.
Polędwiczka najlepiej smakuje podana od razu z patelni. Można ją jeść z kopytkami, ryżem lub kaszą gryczaną.









czwartek, 30 października 2014

Bitki schabowe w cebuli

(Delikatny, rozpływający się w ustach schab, duszony w cebuli. Potrawa w sam raz na chłodny, jesienny dzień)

Kawałek

schabu wieprzowego bez kości

Kroję na cienkie plasty i kilka razy uderzam pięścią, aby delikatnie spłaszczyć  męso. Niczym nie doprawiony schab obtaczam w mące pszennej i obsmażam krótko na rozgrzanym na paletni 

oleju.

Kroję w plastry 
kilka cebul

Układam na dnie garnka. Na cebuli układam podsmażone plastry schabu, na wierzchu rozkładam pozostałą cebulę i zalewam wodą (woda ma przykryć mięso).

Dorzucam

kilka listków laurowych
kilka ziaren pieprzu
kilka ziaren ziela angielskiego

Duszę pod przykryciem ok. 1,5 godz. Pod koniec duszenia zdejmuję pokrywkę i przyprawiam 

solą i  pieprzem.

(Można dorzucić 1 kostkę rosołową)
 
Sos właściwie robi się sam. Gdyby był jednak za rzadki, można go zagęścić mąką. Podaję z ulubioną kaszą ugotowaną na sypko.