Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ser Zółty. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ser Zółty. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 8 stycznia 2018

Lasagne z sosem mięsnym

(Czasem pragnie się czegoś naprawdę pokrzepiającego, wpływającego optymistycznie na ciało i umysł. Dla mnie daniem poprawiającym nastrój i niezwykle sytym jest lasagne z sosem mięsnym)


Używam gotowych płatów makaronu


lasagne (ok 12-14 płatów)


które podgotowuję krótko we wrzącej, osolnej wodzie, po czym wyjmuję z wody i odkładam do przestudzenia. Rozkładam je na dużej desce do krojenia lub dużych talerzach, aby podgotowane płaty nie sklejały się ze sobą.


Przygotowuję sos mięsny. Kroję w kostkę 


2 średnie cebule

i przesmażam na na oleju na patelni. Dorzucam

ok 80 dkg - 1 kg mięsa mielonego wieprzowo-wołowego lub wieprzowego


i smażę razem z cebulą jakieś 10 min. Następnie dodaję 


pomidory krojone z puszki 


1-2 łyżki koncentratu pomidorowego


sól


pieprz


szczyptę bazylii, oregano, tymianku


słodką i ostrą paprykę w proszku


3-4 ząbki czosnku (przeciśnięte przez praskę)


Sos duszę na małym ogniu, aż pomidory z puszki się rozpadną a sos nabierze gęstości (płyny muszą odparować). Odstawiam.


Przygotowuję sos beszamelowy.


W rondelku rozpuszczam 


2-3 łyżki masła


Wsypuję 


2-3 łyżki mąki


i mieszam, aż do lekkiego zrumienienia mąki. Następnie, mieszając intensywnie, wlewam


ok. 05 l zimnego mleka 


aż do powstania gładkiego sosu.


Doprawiam


solą, pieprzem,

odrobiną startej gałki musztatałowej 

Sos beszamelowy doprowadzam do wrzenia, cały czas mieszając, po czym zdejmuję z ognia.


Na tarce o dużych oczkach ścieram


ok. 40 dkg żółtego sera


W naczyniu żaroodpornym, wysmarowanym olejem, układam warsty:

płaty makaronu (mogą lekko zachodzić na siebie), warstwę sosu beszamelonego, sos mięsny, tarty żółty ser, ponownie płaty makaronu, beszamel, sos mięsny i ser. Na wierzchu układam płaty makaronu, polewam sosem beszamelowym i posypuję resztką tartego, żółtego sera.
Zapiekam przez ok 30-40 min, w temperaturze 180 stopni aż ser żółty na wierzchu ładnie się zarumieni.











wtorek, 13 października 2015

Papryka faszerowana

(Podobno dobra gospodyni nie podaje dań faszerowanych. Widocznie nie jestem dobrą gospodynią, bo lubię dania proste, smaczne i nieskomplikowane.)


Paprykę w dowolnym kolorze
 
Kroję wzdłuż, usuwam gniazdo z nasionami i wycinam białe części. W ten sposób tworzy się „łódeczka”, którą nafaszeruję. Pół papryki zje średnio głodny gość, bardzo głodny gość, zje 2 łódeczki.

Farsz robię z

2 garści mielonego mięsa
1-2 cebul drobno posiekanych.

1 papryki drobno pokrojonej (w innym kolorze niż "łódeczki")
pół torebki ryżu ugotowanego na sypko

Składniki farszu przesmażam krótko na patelni i doprawiam

solą, pieprzem, słodką papryką w proszku,

suszoną bazylią 

Do przestudzonego farszu wbijam

1 całe jajko

i dokładnie mieszam.
Farszem napełniam papryki. Układam je w brytfannie lub naczyniu żaroodpornym, podlewam

1 szklanką bulionu (może być dowolny z kostki)
Papryki obkładam cząstkami 

2 pomidorów

sparzonych i obranych ze skórki. Posypuję
tartym żółtym serem

Zapiekam pod przykryciem (np. z folii aluminiowej) przez 40-45 minut w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni C. Najlepiej sprawdzić, czy "łódeczki" z papryki są miękkie, ale nadal sprężyste. Podaję z ryżem, ulubioną kaszą lub bagietką. Przepis na paprykę faszerowaną w wersji wegetariańskiej tutaj.

Papryki ułożone w naczyniu żaroodpornym, podlane bulionem i obłożone cząstkami pomidorów


Jeszcze tylko tarty ser żółty na każdą "łódeczkę" :)

Po upieczeniu....

Efekt końcowy :)
 


 

poniedziałek, 2 marca 2015

Roladki z szynki w galarecie.

(Świetna i prosta przystawka! Plastry szynki kryją w sobie ser żółty z przyprawami i czosnkiem. Przygotowanie trwa chwilę, a potem zostaje już tylko niecierpliwe oczekiwanie na ścięcie się galarety...)

Do zrobienia roladek potrzebna będzie 

szynka w plastrach (może być konserwowa)

spory kawałek żółtego sera,

który scieram na tarce o drobnych oczkach, dodaję:

2-3 łyżki majonezu (może być "light")
swieżo mielony pieprz
2-3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
szczyptę papryki w proszku lub płatki chilli.
pokrojony drobno szczypiorek

Składniki farszu mieszam w misce i odstawiam na chwilę. 

Przygotowuję 

galaretę na bulionie  
(ilość żelatyny na ilość płynu zazwyczaj podana jest na opakowaniu).

Na platerku szynki,, mniej więcej z brzegu, układam "wałeczek" farszu i zawijam szynkę w roladkę.
Układam w naczyniu z wyższym brzegiem i wlewam ostudzoną galaretę, tak aby przykryła roladki. Odstawiam do lodówki, aż galareta się "zsądzie".

piątek, 20 lutego 2015

Grzanki francuskie z tuńczykiem i musztardą.

(Hmmm.... francuskie? A czemu nie, skoro na bagietce korzennej z musztardą francuską? Na lunch, na kolację, na poprawę nastroju.... Proste i pyszne)

Na osobę przeznaczam połowę 
bagietki korzennej

którą smaruję cienko masłem. Na bagietkę kładę cieniutki kawałek

żółtego sera (najlepszy tzw. "mierzwiony"). 

W miseczce mieszam


2 puszki tuńczyka w sosie własnym, chlust 

dobrej oliwy z oliwek,
odrobinę soli
swieżo mielonego pieprzu
i pół garści kaparów

Mieszaniną smaruję obficie bagietkę, smaruję 

musztardą francuską

i posypuję pokrojoną w pióra

czerwoną cebulą 

 Wierzch skrapiam oliwą i wkładam do piekarnika nagrzanego do 180 stopni (góra - dół) i zapiekam przez ok. 10-15 minut.
Pycha!





poniedziałek, 1 grudnia 2014

Sałatka z mortadeli i sera tylżyckiego.

(Przepis na sałatkę pochodzi z książki Magdy Gessler "Kocham Gotować" i uważam, że to najprostsza, najtańsza na świecie i przepyszna przekąska lub danie na kolację!)


Wychodzi dużo! Koszt to 15 zł za wielką michę sałatki!

Kupuję

0,5 kg mortadeli pokrojonej w cienkie plastry
0.5 kg sera tylżyckiego pokrojonego w cienkie plastry

i kroję w wąskie paseczki tak, aby przypominały makaron.

W oddzielnej miseczce przygotowuję sos:

Wlewam 

chlust octu 
chlust oleju roślinnego
3  łyżki musztardy (ulubionej)

Dodaję dużo

świeżo mielonego pieprzu

i mieszam do uzyskania niezbyt gęstego sosu. Można dolać octu lub oleju, aby uzyskać pożądaną gęstość.

Mieszam wszystko w dużej misce. I już! Wstawiam do lodówki, aby sałatka się "przegryzła" . I wiecie z czym jest najlepsza? Z kromką chłeba posmarowaną prawdziwym masłem!