Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brokuły. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Brokuły. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 26 sierpnia 2014

Sałatka z brokułów i śliwek suszonych

(W tej sałatce królują brokuły, lekko podgotowane, żeby „chrupały” pod zębem)

Poza sezonem biorę
 2 paczki mrożonych brokułów,
albo 2-3 świeże,  jeśli są ładne i niebyt drogie i dzielę na kawałki, takie na kęs.


Brokuły  obgotowuję krótko w osolonej wodzie, sprawdzam co chwilę, żeby ich nie rozgotować, nie lubię miękkich. Zostawiam do wystudzenia. Garść lub dwie
suszonych śliwek  
kroję na paseczki

ser pleśniowy (może być rokpol, lazur, gorgonzola 
– nie musi być ten najdroższy, ważne żeby był ostry w smaku), albo 
1 feta
niedbale dzielę na nieduże kawałki.
Wszystki składniki układam na półmisku i lekko mieszam. Polewam sosem. 

A sos robię z:
oliwy z oliwek
3-4 łyżek musztardy (użyj ulubionej)
1-2 ząbków czosnku (przeciśniętych przez praskę lub drobno posiekanych)
szczypty czegoś słodkiego: cukru, miodu, łyżki gęstego soku malinowego
Sos mieszam w słoiku, aż składniki się połączą. Gdyby okazał się za gęsty, dodaję sok
 z połowy cytryny,

albo chlust  
octu balsamicznego.

Całość można posypać 
pestkami słonecznika uprażonymi na suchej patelni.



poniedziałek, 24 marca 2014



Canneloni brokułowo-szpinakowe z fetą


paczka cannelloni (250 g)
duża główka brokułów
3 spore garście szpinaku
20 dag fety
1 por
2 ząbki czosnku
1/2 szklanki świeżo startego parmezanu
świeżo zmielony czarny pieprz, sól
cukier
2 łyżki oliwy
sos:
1/2 kostki masła
2 czubate łyżki mąki
2 szklanki zimnego mleka
2 żółtka
1/2 szklanki śmietany
biały pieprz, sól, gałka muszkatołowa
Brokuły myję, dzielę na małe różyczki. Gotuję 5 minut w wodzie z dodatkiem soli i cukru, po czym odcedzam i siekam. Szpinak płuczę. Obrane ząbki czosnku siekam, pora kroję w półplasterki, a fetę w drobną kostkę. Na patelni rogrzewam oliwę i smażę pora z czosnkiem (ale nie do zrumienienia), a gdy zmiękną dodaję liście szpinaku i dosłownie chwilkę smażę mieszając. Patelnię zestawiam z ognia, dodaję brokuły i fetę, mieszam. I mam farsz do cannelloni. Doprawiam do smaku solą i pieprzem.
Sos: na patelni rozpuszczam masło i dodaję mąkę - dokładnie mieszam, tak by nie było żadnych grudek. Doprowadzam do lekkiego zrumienienia. Dodaję zimne mleko, cały czas intensywnie mieszając i doprowadzam wszystko do wrzenia, cały czas mieszając. Jeśli sos jest zbyt gęsty dolewam trochę mleka - powinien mieć konsystencję gęstej śmietany - jeśli jest już taki, dodaję do sosu żółtka wymieszane ze śmietaną - dzięki temu będzie jeszcze bardziej jedwabisty i będzie miał bardzo zachęcający kolor. Sos doprawiam szczyptą gałki muszkatołowej oraz solą i białym pieprzem.
Farszem napełniam surowe rurki cannelloni, układam je w żaroodpornym naczyniu, zalewam sosem i obficie posypuję parmezanem.
Naczynie wstawiam  na 30-40 minut do piekarnika nagrzanego do 200 stopni.



Sałatka brokułowa z suszonymi pomidorami

(Każda kobieta chce się zdrowo odżywiać. Ta sałatka nie tylko dobrze wygląda, świetnie smakuje, ale ma pełno witamin! Nie napracujesz się przy niej, a kolacja napewno będzie udana! Na drugi dzień zapakuj sałatkę do pojemniczka, niech ukochana weźmie lunch do pracy. Pomyśl, co powiedzą jej koleżanki, gdy usłyszą: "Mój facet zrobił mi zdrową i pyszną sałatkę.")

Sałatki wychodzi dużo. Na drugi dzień też dobra.

W tej sałatce królują brokuły, lekko podgotowane, żeby „chrupały” pod zębem, poza sezonem biorę
 2 paczki mrożonych brokułów,
albo 2-3 świeże  (dzielę na kawałki, takie na  kęs)
jeśli są ładne i niebyt drogie
Brokuły  obgotowuję krótko w osolonej wodzie, sprawdzam co chwilę, żeby ich nie rozgotować, nie lubię miękkich. Zostawiam do wystudzenia.

W tym czasie kroje w cienkie paski
cały słoiczek pomidorów suszonych w oleju
(pomidory lekko osączam z oleju, ale nie przejmuję się tym zbytnio, oleju nie wylewam!)

Boczek w plastrach lub kawałku (nie podam ile, ja lubię dużo i nie żałuję sobie)
chodzi o zachowanie proporcji w sałatce, kroję w wąskie paski i obsmażam na suchej patelni, zostawiam do wystudzenia.

ser pleśniowy (może być rokpol, lazur, gorgonzola – nie musi być ten najdroższy, ważne żeby był ostry w smaku), biorę 1 opakowanie, palcami niedbale dzielę na kawałki

Garść płatków migdałów
wrzucam na suchą patelnię i podsmażam, ale często mieszam żeby nie spalić. Zostawiam do studzenia.

Układam brokuły, rozrzucam pomidory, ser i boczek, lekko mieszkam składniki (palcami). Doprawiam solą. Na wierzchu posypuję płatkami migdałów i polewam sosem.

A sos robię z:
oleju z pomidorów suszonych (około pół słoiczka, w którym były pomidory)
3-4 łyżek musztardy (użyj ulubionej)
2-3 ząbków czosnku (przeciśniętych przez praskę lub drobno posiekanych)
szczypty czegoś słodkiego: cukru, miodu, łyżki gęstego soku malinowego
Sos mieszam w słoiku (może być ten sam po pomidorach suszonych) i energicznie potrząsam, aż składniki się połączą. Gdyby okazał się za gęsty, dodaj sok z połowy cytryny, albo chlust octu balsamicznego.

.


Szybka tarta z brokułami i fetą


(W tym przepisie, ilość składników jest ograniczona do minimum, przecież umiesz wylepić ciastem dno jakiejś formy, potrafisz zmieszać jajka ze śmietaną, poukładać na dnie składniki, zalać mieszaniną jajek i śmietany i zapiec?)

Tarta jest na 

 cieście francuskim,  

które kupuję gotowe, ale musi być z masłem (sprawdźcie skład - często zamiast masła jest olej palmowy - fuj!)
at ciasta rozwijam i lekko wygładzam wałkiem, ale nie rozwałkowuję ciasta cienko. Ciastem dokładnie wylepiam formę do tarty wcześniej posmarowaną masłem i oprószoną tartą bułką, za pomocą wałka usuwam wystające brzegi ciasta. Można też użyć małych tartaletek i wtedy każdy ma swoją własną tartę. Dno nakłuwam widelcem. Formę wstawiam na chwilę do lodówki.

4 jajka 

mały kubek śmietany (może być 18 lub 22%)

Doprawiam

solą, pieprzem
szczyptą gałki muszkatałowej

mieszam w misce do uzyskania gładkiej konsystencji
1 brokuł
dzielę na mniejsze różyczki i krótko obgotowuję w osolonej wodzie. Brokuł ma być nadal "chrupiący".
Palcami kruszę dość niedbale kawałek
fety lub sera typu bałkańskiego

Brokuły i fetę rozkładam na dnie tarty. Doprawiam solą. Zalewam mieszaniną z jajek i śmietany.

Piekę w piekarniku nagrzanym do 200°C (góra-dół) przez około 15-20 min. (aż do całkowitego ścięcia się masy z jajek i śmietany).

czwartek, 20 marca 2014



Zupa krem w brokułów.

(Banalnie prosty przepis na zupę ! Musisz tylko mieć blender, żeby miksować pyszne zupy-kremy dla swojej ukochanej. Dodaj prażone migdały, a ona oszaleje na Twoim punkcie!)

2 opakowania mrożonych brokułów (latem używam świeżych – 3-4 brokuły zależy jak duże)
wrzucam do garnka. Zalewam
wodą (można gorącą wprost z czajnika)
Dodaję
2 kostki rosołowe,
i gotuję brokuły do miękkości. Odsączam je z wywaru, ale nie wylewam go.  Dokładnie miksuję warzywa i dolewam do nich porcjami wywar, który pozostał z gotowania, aż zdecyduję, że gęstość zupy mi odpowiada.
Doprawiam do smaku:
curry w proszku,
słodkiej papryki w proszku,
gałki muszkatołowej (fajnie jak można ją zetrzeć)
 małego kawałka startego imbiru (w proszku tez może być, wtedy szczypta)
pieprzu mielonego
jakichś ziół suszonych lub świeżych (bazylii, albo oregano, a może majeranku?)
Dodaję chlust śmietany (takiej do zup)
Można dodać wyciśnięty ząbek czosnku
Zagotowuję zupę na małym ogniu. Mieszam czasem.

Próbuję zupę i doprawiam, jeśli trzeba. Zbyt gęsty krem, można rozrzedzić wywarem z gotowania brokułów albo zwykłą wodą i zagotować jeszcze raz. Podaję z grzankami. Zamiast grzanek można uprażyć na suchej patelni migdały w płatkach i posypać nimi krem w miseczce. Będzie wykwintnie!