Sałatka ziemniaczana
(Czasem trzeba wyluzować i pozwolić sobie na coś pożywnego, pokrzepiającego i nastawiającego optymistycznie do życia. Takim daniem jest dla mnie sałatka ziemniaczana. Kartofle, cebula, ogórki i majonez, prawdziwy, żaden "light"! Ma być przaśnie i pysznie! W wersji "mega", z podsmażonym boczkiem.)
Proporcje składników zależą od liczby "głodomorów", którzy rzucą się na sałatkę ziemniaczaną jak dzikie zwierzęta! Zazwyczaj przygotowuję
1-1,5 kg ziemniaków sałatkowych, które obieram ze skórki i gotuję "prawie" do miękkości, w dobrze osolonej wodzie z dodatkiem
2 ząbków czosnku (całych) i kilku
listków laurowych
Prawie do miękkości oznacza, że widelec wbity w kartofla, wchodzi z lekkim oporem. Ziemniaków nie wolno rozgotować!
Ziemniaki odcedzam z wody i wykładam na duży talerz do ostygnięcia. W tym czasie kroję w drobną kostkę:
cebulę
ogórki kiszone
Trudno jednoznacznie określić, ile użyć cebuli i ogórków. Bazą sałatki ziemniaczanej są ziemniaki. Cebula i ogórki mają być wyczuwalne, ale nie mogą dominować w tym daniu. Proponuję zacząć od 2-3 cebul, 6-7 ogórków i sprawdzić smak. Ewentualnie dokroić.
Ostudzone ziemniaki, kroję w niezbyt dużą "kostkę", ale niedbale i bez przejmowania się kształtem tej kostki. Ma być rystykalnie, przaśnie i domowo.
Wszystkie składniki mieszam, doprawiam
solą
pieprzem
Dodaję
3-4 łyżki majonezu
i wszystko mieszam.
Moim zdaniem sałatka nie powinna "pływać" w majonezie. Lepiej użyć mniej majonezu na początek i ewentualnie dodać jeszcze łyżkę lub dwie, jeśli sałatka wydaje się zbyt "sucha".
W wersji "mega" podsmażam na patelni
boczek, pokrojony w drobną kostkę lub wąskie paski.
Dodaję do sałatki i czekam na błogi wyraz na twarzach "głodomorów".
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ogórek kiszony. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Ogórek kiszony. Pokaż wszystkie posty
poniedziałek, 31 sierpnia 2015
wtorek, 24 lutego 2015
Tatar z łososia wędzonego
(Nie wszyscy mają odwagę zjeść surowe mięso lub rybę... No i dobrze! Przedstawiam tatar z łososia wędzonego, który wcale nie ustępuje miejsca "surowej" wersji tego dania. Roboty przy tym tyle co nic - wystarczy pokroić i wymieszać składniki. A efekt??? Zgadnijcie!)
Na tatar z łososia dobrze kupić
wędzonego łososia w kawałku
i drobno poszatkować nożem, skropić sokiem z cytryny i odstawić na chwilę.
W zależności od tego, co akurat mam w lodówce szatkuję bardzo drobno
2-3 ogórki kiszone lub konserwowe
1 czerwoną cebulę
1 czerwoną paprykę
garść marynowanych grzybków ( marynowane pieczarki też będą świetne!)
kilkanaście kaparów (jeśli są drobne, zostawiam je w całości)
pęczek koperku.
Można poeksperymentować ze składnikami... Zamiast grzybków dodać
garść czarnych oliwek
marynowanej papryki
Nie bałbym się nawet
suszonych pomidorów
Składniki mieszam ze sobą i dolewam chlust
oliwy z oliwek
Doprawiamtylko mielonym
pieprzem
Tatar wkładam na kilkanaśćie minut do lodówki, aby składniki się "przegryzły" i podaję na pumperniklu, krakersach, albo jakimś dobrym razowcu.
Można posypać świeżym szczypiorkiem:-), a czemu nie?
(Nie wszyscy mają odwagę zjeść surowe mięso lub rybę... No i dobrze! Przedstawiam tatar z łososia wędzonego, który wcale nie ustępuje miejsca "surowej" wersji tego dania. Roboty przy tym tyle co nic - wystarczy pokroić i wymieszać składniki. A efekt??? Zgadnijcie!)
Na tatar z łososia dobrze kupić
wędzonego łososia w kawałku
i drobno poszatkować nożem, skropić sokiem z cytryny i odstawić na chwilę.
W zależności od tego, co akurat mam w lodówce szatkuję bardzo drobno
2-3 ogórki kiszone lub konserwowe
1 czerwoną cebulę
1 czerwoną paprykę
garść marynowanych grzybków ( marynowane pieczarki też będą świetne!)
kilkanaście kaparów (jeśli są drobne, zostawiam je w całości)
pęczek koperku.
Można poeksperymentować ze składnikami... Zamiast grzybków dodać
garść czarnych oliwek
marynowanej papryki
Nie bałbym się nawet
suszonych pomidorów
Składniki mieszam ze sobą i dolewam chlust
oliwy z oliwek
Doprawiamtylko mielonym
pieprzem
Tatar wkładam na kilkanaśćie minut do lodówki, aby składniki się "przegryzły" i podaję na pumperniklu, krakersach, albo jakimś dobrym razowcu.
Można posypać świeżym szczypiorkiem:-), a czemu nie?
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)

