Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czosnek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Czosnek. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 21 stycznia 2019

Kalafior pieczony

(Pieczony kalafior robi się sam. Spróbowałem. Zwariowałem! Już nigdy nie ugotuję kalafiora! )

Ustawiam piekarnik na 200 stopni. 

1 duży kalafior

myję pod bieżącą wodą, odrywam liście i wycinam twardy środek, ale staram się nie naruszyć "struktury" kalafiora. Warzywko dokładnie smaruję olejem, wymieszanym z 

2-3 ząbkami czosnku 

przeciśniętymi przez praskę... jeszcze lepsze będzie masło! Masełkiem dokładnie nacieram całego kalafiora.

Kalafiora MOCNO (mocno!) przyprawiam 

solą lub przyprawą typu 

"vegeta", i pierzem

Przyprawionego kalafiora dokładnie obwijam w folię aluminiową. Piękę 1,5 h. Wyjmuję z piekarnika, który następnie nagrzewam do 220 stopni. Kalafiora odwijam z foli, jeszcze raz smaruję olejem lub masłem (sic!) i doprawiam: 

wędzoną paprykę w proszku, ale myślę, że 

przyprawa do kurczaka "gyros" 

może być równie dobra. Odkrytego kalafiora piękę przez 30 min. w temp. 220 stopni. UWAGA!!!! Kalafiorek będzie, "al dente" - nie będzie zupełnie miękki.
Idealny na gorąco a nawet na zimno, jako dodatek do dania głównego lub samodzielne danie na kolację.







wtorek, 20 marca 2018

Łosoś w cieście francuskim

(Nie wiem dlaczego, ale to danie kojarzy mi się z cukierkiem... zaplatane jak warkocz ciasto francuskie z wnętrzem, które optymistycznie koi i krzepi.)


Do tego dania używam gotowe


ciasto francuskie


Ciasto rozwijam na papierze, w którym jest zawinięte. Dzielę je umownie na 3 części wzdłuż dłuższego boku.  Nożem delikatnie  zaznaczam trzy, mniej więcej równe pasy. Po środku jest miejsce na farsz, a po obu bokach, będą paski ciasta, które zaplotę na środku.


Farsz, wg. uznania, może to być:


szpinak


dobrze doprawiony


solą

pieprzem
czosnkiem (dużo) i ulubionymi przyprawami (można dodać suszone pomidory, duszone pieczarki ... ) 

Szpinak wcześniej "odparowuję" na patelni z odrobiną masła. Po odparowaniu wody doprawiam szpinak, dodaję suszone pomidory pokrojone w paski i /lub podsmażone wcześniej pieczarki. Duszę całość przez chwilę.


Do farszu można też użyć innych warzyw, np. pieczarek i cebuli. podduszonych wcześniej na patelni i dobrze doprawionych.


Do przestudzonego szpinaku z dodatkami (lub innych podduszonych warzyw) wbijam


1 całe jajko


i dokładnie mieszam całość.


Warzywa układam na środku ciasta francuskiego. Na "pierzynkę" ze szpinaku kruszę niedbale


ser pleśniowy lub fetę lub ser kozi lub inny aromatyczny ser


na wierzchu kładę


surowego łososia w kawałku, którego wcześniej doprawiam


solą

pieprzem
słodką papryką w proszku
ulubionymi ziołami (np. posiekaną natką pietruszki, koperkiem lub listkami kolendry)

Łososia można zastąpić piersią z kurczaka, wówczas mięso należy rozbić tłuczkiem na płasko lub pociąć na cienkie plastry. Doprawić wg uznania.


Można również użyć


mięsa mielonego (wcześniej podsmażonego na patelni, doprawionego wg uznania, zaciągniętego np. przecierem pomidorowym)


Można też zupełnie zrezygnować z jakiegokolwiek mięsa i zrobić "cukierka" francuskiego z farszem warzywnym.


Boki ciasta nacinam nożem na ukos tworząc paski mniej wiecej grubości palca. Zawijam boki ciasta francuskiego jak "warkocz". Tak uformowane ciasto francuskie smaruję rozkłóconym


jajkiem 


Danie wkładam do piekarnika, nagrzanego do 200 stopni na ok. 20 min. Sprawdzam w trakcie stopień zrumienienia ciasta. Wyjmuję z piekarnika i od razu podaję.







czwartek, 5 października 2017

Shakshuka (Szakszuka)

(Jedno z najbardziej popularnych dań z jajek w Izraelu. Shakshuka oznacza " bałagan". Świetne danie na śniadanie w weekend.)

Na jedną osobę przeznaczam

1 duże jajo

Sos:

1 cebula (pokrojona w kostkę) 1 puszka krojonych pomidorów
2 łyżeczki koncentratu pomidorowego
1 czerwona papryka (pokrojona w kostkę)
4-5 ząbków czosnku przeciśniętych przez praskę (nie namawiam do ilości, proszę zastosować ilość czosnku wg własnych preferencji lub go pominąć)
olej (chlust taki na patelnię)

sól, pieprz do smaku
1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
1 łyżeczka wędzonej papryki w proszku

W zależności od preferencji dodaję

1-2 czerwone papryczki chilli (pokrojone w kostkę)

Zaczynam od przesmażenia cebuli na oleju. Składniki wrzucam na patelnię, doprowadzan do wrzenia i duszę  na małym ogniu ok. 30 min., albo do zgęstnienia sosu. Następnie, robię łyżką "zagłębienia" w sosie i wbijam w nie po 1 jajku. Całość duszę do momentu, aż białko jajka się zetnie. Danie posypuję

posiekaną natką pietruszki lub innymi ulubionymi ziołami.

W wersji "na lenia" podaję na stół patelnię, w której ten "bałagan" się dusił. 



poniedziałek, 4 stycznia 2016

Chilli con carne

(Rozrzewająca, pożywna potrawa w stylu tex-mex. Właściwie to danie robi się samo. Wystarczy od czasu do czasu zamieszać w garnku.)

Na 4 bardzo głodne osoby biorę

pół kg mielonego mięsa wołowego
3-4 średnie cebule
1 czerwoną paprykę
3-4 ząbki czosnku

Warzywa pokrojone w kostkę przesmażam na oleju na patelni, dorzucam mięso i smażę na dużym ogniu. Wołowina musi się dobrze wysmażyć!

Po usmażeniu mięsa, cebuli i papryki dolewam

1 puszkę krojonych pomidorów

oraz

wodę w ilości 2 puszek po pomidorach. 

Doprawiam

solą, pieprzem, sporą szczyptą suszonego chilli w płatkach, suszonym oregano i mielonym kminem rzymskim.

Całość duszę na małym ogniu, do momentu odparowania wody, ok. 30-40 minut. Danie jest dość gęste, ale wciaż musi mieć konsystencję zupy-kremu. 
Pod koniec duszenia dorzucam

1 puszkę czerwonej fasoli.

Mieszam i duszę jeszcze ok. 10 minut. Doprawiam do smaku, jeśli to konieczne. Chilli con carne podaję w miskach. Na wierzchu układam "kleks" z gęstej śmietany. Danie można posypać tartym żółtym serem. 




piątek, 30 października 2015



Chińska zupa rybna.
(Może wcale nie chińska tylko rodem znad Wisły, ale w nazwie fajnie brzmi coś "chińkiego")


Do zupy używam wkładki mięsnej i tak naprawdę od Ciebie zależy co to będzie: 
filety z ryby (mintaj, łosoś...), albo: 
krewetki, kulki z mięsa mielonego, paski piersi z kurczaka
Mięso doprawiam
 solą, czosnkiem i curry. 

kroję w większą kostkę
i smażę na oleju na rozgrzanej patelni.


Do garnka wlewam ok.3, 5 litra wody i doprowadzam do wrzenia.

Kroję w kostkę

2 średnie pomidory,  spażone i obrane ze skórki 

Siekam
1 pęczek szczypiorku 


Sparzam wrzątkiem garść ulubionych 
kiełków  

i dorzucam do garnka z wrzącą wodą. (Można dodać wiele innych warzyw: paprykę surową pokrojoną w wąskie paski, marchewkę pokrojoną w cienkie słupki, grzyby mun wymoczone we wrzątku i pokrojone w wąskie paski.... Eksperymetuj!!!!) 

Dodaję przyprawy: 

1 łyżkę vegety, 
1 łyżkę papryki słodkiej w proszku i 1 łyżkę ostrej 
1 łyżkę curry 
1 ząbek czosnku przeciśniety przez praskę
1 limonkę, kroję na pół, wyciskam sok, a skórkę wrzucam do wywaru. Mieszam.

Do garnka dokładam mięso i chwilkę gotuję na malutkim ogniu (przysłowiowe 5 minut)
Pęczek 
świeżej kolendry
kroję drobno i dosypuję do zupy.
Można dodać szczyptę cukru lub miodu, żeby delikatnie zrównoważyć smak. Podaję z makaronem chińskim lub sojowym.





piątek, 25 września 2015

Zupa czosnkowa.

(Rozgrzewająca i pożywna. Idealna w chłodne dni. Pieczony czosnek dodaje niezwykłego aromatu i smaku, a śmietanka kremówka krzepi na długo.)

Do zupy czosnkowej potrzeba... dużo świeżego czosnku! Używam 

5-6 główek czosnku.

Połowę ząbków czosnku zostawiam w łupinach, a drugą połowę obieram. Do naczynia żaroodpornego wrzucam ząbki czosnku w łupinach, skrapiam

oliwą

posypuję 

solą i pieprzem

i zapiekam w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni, przez 30 minut, pod folią aluminiową lub przykryciem. Odstawiam do wystygnięcia, po czym usuwam łupiny z upieczonego czosnku (bardzo łatwo się je usuwa.)

Kroję w kostkę

2 małe lub 1 dużą cebulę

i wraz obranym czosnkiem oraz

2 łyżeczkami tymianku (może być suszony) 

przesmażam na

2 łyżkach masła 

Do cebuli i czosnku dodaję upieczony czosnek, wlewam 1 litr bulionu i gotuję ok. 30 minut. Po tym czasie wyłączam gaz i blenduję zupę. Dodaję 

2-3 łyżki śmietanki kremówki i dokładnie mieszam.

Doprawiam do smaku. Podaję z grzankami z bagietki. 




poniedziałek, 21 września 2015



Pasta ratunkowa groszkowa

(Dlaczego ratunkowa ? Bo robi się ją w 10 minut! Jak dopadnie Cię głód, lub jak niespodziewanie wpadną znajomi i akurat są głodni. Ratunkowa również wtedy, gdy w lodówce pusto!)

Gotuję do miękkości:

1,5 - 2 szklanki zielonego groszku (konserwowy jest szarozielony, a mrożony optymistycznie zielony i znacznie smaczniejszy)

Odstawiam do wystudzenia. Rozdrabniam w blenderze, ale dość niedbale, bo nie chcę uzyskać gładkiego kremu. Malutkie kawałeczki groszku nadają paście domowego, rustykalnego charakteru. 

Dodaję  

10 szt kaparów z zalewy,
1 małe opakowanie sera bałkańskiego typu "feta", (polecam ser bałkański Pilos z Lidla), pokruszony niedbale i bez zbędnego dbania o wielkość pokruszonych kawałków)
2-3 łyżki- oliwy z oliwek, 
1 ząbek czosnku przeciśnięty przez praskę
szczyptę suszonych ziół prowansalskich

sól, pieprz do smaku.

Składniki dokładnie mieszam. Pastę groszkową wstawiam do lodówki. To idealne smarowidło do pieczywa lub dip do warzyw. 


czwartek, 30 lipca 2015

Spaghetti z oliwkami, czosnkiem i pietruszką

(To najprostszy na świecie makaron.... tylko 3 składniki, a zrobienie dania, trwa tyle, ile ugotowanie makaronu. Zaskocz siebie, zaskocz gości, eksperymentuj ze składnikami. Ja akurat miałem zielone oliwki, czosnek i natkę pietruszki.)

Makaron spaghetii 

ugotowałem w dobrze posolonej wodzie (jak dobrze? dodałem mniej więcej niepełną garść soli na duży garnek). Zamiast gotować tyle minut, co w przepisie na opakowaniu, gotowałem minutę krócej. Podczas gotowania makaronu, rozgrzałem na patelni chlust, może dwa 

oliwy z oliwek,

do której wycisnąłem przez praskę

4-5 ząbków czosnku (lubię dużo)

Mieszałem oliwę, aby czosnek się nie przypalił i zanim makaron się ugotował zdążyłem poszatkować

pęczek natki pietruszki

Ugotowany makaron wymieszałem z oliwą i oliwkami, dolałem trochę wody, w której gotował się makaron (ok. 1/2 szklanki), zdjąłem z ognia, dosypałem natkę i jeszcze raz wszystko wymieszałem. Danie podkręciłem sporą szczyptą

suszonych płatków chilli

Całość posypałem tartym parmezanem (bo akurat miałem)


poniedziałek, 2 marca 2015

Roladki z szynki w galarecie.

(Świetna i prosta przystawka! Plastry szynki kryją w sobie ser żółty z przyprawami i czosnkiem. Przygotowanie trwa chwilę, a potem zostaje już tylko niecierpliwe oczekiwanie na ścięcie się galarety...)

Do zrobienia roladek potrzebna będzie 

szynka w plastrach (może być konserwowa)

spory kawałek żółtego sera,

który scieram na tarce o drobnych oczkach, dodaję:

2-3 łyżki majonezu (może być "light")
swieżo mielony pieprz
2-3 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę
szczyptę papryki w proszku lub płatki chilli.
pokrojony drobno szczypiorek

Składniki farszu mieszam w misce i odstawiam na chwilę. 

Przygotowuję 

galaretę na bulionie  
(ilość żelatyny na ilość płynu zazwyczaj podana jest na opakowaniu).

Na platerku szynki,, mniej więcej z brzegu, układam "wałeczek" farszu i zawijam szynkę w roladkę.
Układam w naczyniu z wyższym brzegiem i wlewam ostudzoną galaretę, tak aby przykryła roladki. Odstawiam do lodówki, aż galareta się "zsądzie".

środa, 30 lipca 2014

Chłodnik z ogórka i selera naciowego z awokado

(Upałów ciąg dalszy? Moja kolejna propozycja na "orzeźwiający" lunch. Tym razem znalazłem w lodówce surowe ogórki (ogórki trzymam w lodówce, bo lubię jak są zimne), 1 selera naciowego, dojrzałe awokado i  jogurt. Czy można zrobić chłodnik z surowego ogórka i awokado? No można, skoro w ten upał gotować się nie da....)


W blenderze miksuję:


2 garści umytych  
ogórków gruntowych

porządnie wyszorowanych i ze skórką

1 dojrzałe awokado, wydrążony miąższ

2-3 łodygi selera naciowego, porządnie wyszorowanego,

1-2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę (opcjonalnie, ja lubię czosnek)
sok wyciśnięty z połowy cytryny lub limonki)

1 litr jogurtu 
1 l maślanki 

Doprawiam

sporą szczyptą soli
białym pieprzem,
odrobiną płynnego miodu (niekoniecznie)
szczyptą (odrobinę!) mielonej gałki muszkatałowej
troszkę curry w proszku
odrobiną słodkiej papryki w proszku


Siekam drobno 

swieży koperek, 
kilka zielonych papryczek chilli
drobny szczypiorek
natkę pietruszki (ilość zieleniny wg uznania)

fetę  (lub ser typu "greckiego") kruszę na kawałki

W wersji "de luxe", chłodnik można posypać płatkami migdałów, uprażonymi na suchej patelni. Będzie na wypasie. ;) Schładzam w lodówce, oczywiście.... ;)




poniedziałek, 24 marca 2014



Sos zielony.

(Przepisem tym zaskoczył mnie Adam. Sos jest idealny do różnego rodzaju sałat, sprawdźcie mój przepis na „Zieloną Sałatę” pod „Avocado”.)

Pęczek świeżej bazyli, natki pietruszki
 
tnę niedbale nożyczkami i wrzucam do wysokiego naczynia, dodaję
sok z połowy cytryny
2 ząbki czosnku
1 łyżeczkę cukru
1 łyżeczkę soli
pieprz do smaku

Składniki miksuję blenderem i dolewam 

oliwę z oliwek 

do uzyskania  sosu. Jeśli sos okaże się za gęsty, dodaję soku z drugiej połowy cytryny i wszystko jeszcze raz dokładnie miksuję.