Spaghetti z oliwkami, czosnkiem i pietruszką
(To najprostszy na świecie makaron.... tylko 3 składniki, a zrobienie dania, trwa tyle, ile ugotowanie makaronu. Zaskocz siebie, zaskocz gości, eksperymentuj ze składnikami. Ja akurat miałem zielone oliwki, czosnek i natkę pietruszki.)
Makaron spaghetii
ugotowałem w dobrze posolonej wodzie (jak dobrze? dodałem mniej więcej niepełną garść soli na duży garnek). Zamiast gotować tyle minut, co w przepisie na opakowaniu, gotowałem minutę krócej. Podczas gotowania makaronu, rozgrzałem na patelni chlust, może dwa
oliwy z oliwek,
do której wycisnąłem przez praskę
4-5 ząbków czosnku (lubię dużo)
Mieszałem oliwę, aby czosnek się nie przypalił i zanim makaron się ugotował zdążyłem poszatkować
pęczek natki pietruszki
Ugotowany makaron wymieszałem z oliwą i oliwkami, dolałem trochę wody, w której gotował się makaron (ok. 1/2 szklanki), zdjąłem z ognia, dosypałem natkę i jeszcze raz wszystko wymieszałem. Danie podkręciłem sporą szczyptą
suszonych płatków chilli
Całość posypałem tartym parmezanem (bo akurat miałem)
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Oliwki. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Oliwki. Pokaż wszystkie posty
czwartek, 30 lipca 2015
czwartek, 11 czerwca 2015
"Ot"... sałatka.
(Ot... taka sobie sałatka z kaszy gryczanej, suszonych pomidorów, czarnych oliwek i świeżej bazylii. Świetna na kolację lub szybki lunch. Wegetariańska i wegańska... Pożywna i świetna w upały. I co najważniejsze: przygotowanie trwa bardzo krótko!)
Użyłem
1,5 szkl. kaszy gryczanej
którą ugotowałem, "al dente" i wystudziłem. Można użyć innej kaszy, np. pęczaku, albo soczewicy, albo brązowego ryżu.
Pokroiłem w paseczki
2 garści suszonych pomidorów
garść świeżych liści bazylii
i w plasterski
garść czarnych oliwek (można kupić krojone czarne oliwki)
(proporcje można dowolnie zmieniać!)
Dosypałem garść
łuskanych pestek słonecznika (uprażonych na suchej patelni)
Wymieszałem składniki z 3-4 łyżkami oleju, którym były zalane suszone pomidory i doprawiłem
solą i dużą ilością pieprzu.
Odstawiłem na chwilę do lodówki. Ot, sałatka taka....
(Ot... taka sobie sałatka z kaszy gryczanej, suszonych pomidorów, czarnych oliwek i świeżej bazylii. Świetna na kolację lub szybki lunch. Wegetariańska i wegańska... Pożywna i świetna w upały. I co najważniejsze: przygotowanie trwa bardzo krótko!)
Użyłem
1,5 szkl. kaszy gryczanej
którą ugotowałem, "al dente" i wystudziłem. Można użyć innej kaszy, np. pęczaku, albo soczewicy, albo brązowego ryżu.
Pokroiłem w paseczki
2 garści suszonych pomidorów
garść świeżych liści bazylii
i w plasterski
garść czarnych oliwek (można kupić krojone czarne oliwki)
(proporcje można dowolnie zmieniać!)
Dosypałem garść
łuskanych pestek słonecznika (uprażonych na suchej patelni)
Wymieszałem składniki z 3-4 łyżkami oleju, którym były zalane suszone pomidory i doprawiłem
solą i dużą ilością pieprzu.
Odstawiłem na chwilę do lodówki. Ot, sałatka taka....
poniedziałek, 29 września 2014
Pomodoro Fresco
(Ten makaron może z powodzeniem służyć jako danie gorące na obiad, ale po wystudzeniu makaronu i dodaniu listków rukoli mamy świetną sałatkę! Skąd to wiem? Bo kiedyś zjadłem resztki tego makaronu na zimno i był również pyszny :-))
Na 1 osobę przeznaczam
garść makaronu kokardki
oraz dodatkową garść dla kucharza. Makaron gotuję w dobrze osolonej wodzie "al dente".
Kroję w kostkę:
2-3 dojrzałe pomidory
2 kule mozarelli
Kroję w plasterki:
garść czarnych oliwek (lub więcej wg uznania)
Składniki odsączam na sitku (żeby pozbyć się nadmiaru soku z pomidorów)
Dodaję
2-3 ząbki czosnku
(przeciśnięte przez praskę)
bazylię suszoną
sól, pieprz
Wlewam
chlust oliwy z oliwek
i delikatnie mieszam.
Dodaję ugotowany gorący makaron, mieszam i od razu podaję.
(Ten makaron może z powodzeniem służyć jako danie gorące na obiad, ale po wystudzeniu makaronu i dodaniu listków rukoli mamy świetną sałatkę! Skąd to wiem? Bo kiedyś zjadłem resztki tego makaronu na zimno i był również pyszny :-))
Na 1 osobę przeznaczam
garść makaronu kokardki
oraz dodatkową garść dla kucharza. Makaron gotuję w dobrze osolonej wodzie "al dente".
Kroję w kostkę:
2-3 dojrzałe pomidory
2 kule mozarelli
Kroję w plasterki:
garść czarnych oliwek (lub więcej wg uznania)
Składniki odsączam na sitku (żeby pozbyć się nadmiaru soku z pomidorów)
Dodaję
2-3 ząbki czosnku
(przeciśnięte przez praskę)
bazylię suszoną
sól, pieprz
Wlewam
chlust oliwy z oliwek
i delikatnie mieszam.
Dodaję ugotowany gorący makaron, mieszam i od razu podaję.
niedziela, 4 maja 2014
Pasta z czarnych oliwek
(Doskonała do chleba, do ryby, do mięsa... hmmm... doskonała do wszystkiego!)
1słoiczek
czarnych oliwek bez pestek
kilka
filecików anchovis (koreczki helskie też dobre)
2 łyżki kaparów
2 łyżki musztardy
sól i pieprz do smaku
Składniki miksuję niezbyt długo, to prosta domowa pasta i nie powinna być zbyt dopieszczona blenderem. Do pasty dodaję oliwę i miksuję jeszcze chwilę. Smarowidełko ma mieć konstystencję, która pozwala na posmarowanie pieczywa. Lepiej wlać mniej oliwy na początku i ewentualnie dolać, gdyby pasta była zbyt gęsta.
(Doskonała do chleba, do ryby, do mięsa... hmmm... doskonała do wszystkiego!)
1słoiczek
czarnych oliwek bez pestek
kilka
filecików anchovis (koreczki helskie też dobre)
2 łyżki kaparów
2 łyżki musztardy
sól i pieprz do smaku
Składniki miksuję niezbyt długo, to prosta domowa pasta i nie powinna być zbyt dopieszczona blenderem. Do pasty dodaję oliwę i miksuję jeszcze chwilę. Smarowidełko ma mieć konstystencję, która pozwala na posmarowanie pieczywa. Lepiej wlać mniej oliwy na początku i ewentualnie dolać, gdyby pasta była zbyt gęsta.
środa, 9 kwietnia 2014
Pomidory z mozarellą
(Klasyczne włoskie caprese,
ale trochę podrasowane. Zaskoczysz ją połączeniem składników. Spróbuj,
wystarczy pokroić pomidory i mozarellą.)
dojrzałe, ładne pomidory
(liczę 1-2 pomidory na osobę zależy od wielkości)
pokrojone w plastry
mozarella w kuli (1 na
osobę)
pokrojona w plastry
Garść
suszonej żurawiny
Garść
łuskanych pestek słonecznika
uprażonych na suchej patelni
i wystudzonych
Garść lub dwie
roszponki
Roszponkę rozrzucam na
półmisku, układam na przemian plastry pomidorów i mozarelli (mają zachodzić na
siebie). Doprawiam
solą i pieprzem
Skrapiam
oliwą z oliwek
octem balsamicznym
wtorek, 8 kwietnia 2014
Oliwki w czosnku
(Przekąska do filmu, zamiast
chipsów, czekadełko, jeszcze jedna miseczka na stole, właściwe zakreślić,
zrobić i zaserwować!)
Różne oliwki,
ale raczej bez pestek.
Mogą być zielone, czarne,
nadziewane migdałami, czosnkiem (te większe), fajnie jak w jednej miseczce są
różne rodzaje.
I tak najważniejszy jest
sos:
oliwa z oliwek
kilka ząbków czosnku
przeciśniętych przez praskę
Ulubione zioła (suszone lub świeże,
drobno posiekane), jedne z poniższych:
bazylia
tymianek
oregano
zioła prowansalskie (tu
suszone)
Mieszam widelcem w misce oliwę
z czosnkiem i ziołami. Sos powinien być dość gęsty, żeby „oblepił” oliwki.
Dorzucam oliwki i mieszam łyżką, aby połączyć sos z oliwkami. Odstawiam do „przegryzienia”,
ale nie wstawiam do lodówki! Gotowe od razu, ale jak postoi godzinę lub dwie,
nabierze „mocy”!
czwartek, 27 marca 2014
Tażin z kurczaka
(Trochę egzotyki na niedzielny obiad? Proszę bardzo! Każdy poradzi sobie z tym daniem. Wszystko co musisz zrobić to pokroić składniki i wrzucić do 1 garnka. Musisz przyrządzić kus-kus, ale to prościzna! !)
ok. 1 kg udek z
kurczaka bez kości (polecam z Lidla)
2 cebule pokrojone w
duże pół-plasterki
mały słoiczek
czarnych oliwek
2-3 marchewki
pokrojone w grube plasterki
1 szkl. bulionu
1 cytryna
pęczek natki
oliwa.
MARYNATA:
2-3 ząbki czosnku
przeciśnięte przez praskę
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka mielonego pieprzu
1 łyzeczka cynamonu w proszku
1 łyżeczka mielonego pieprzu
1 łyzeczka cynamonu w proszku
kawałek świeżego
imbiru (wielkości) kciuka startego
na tarce o małych
oczkach.
Kurczaka pokroić w
kawałki.
Dodać czosnek i
pozostałe składniki marynaty.
Odstawić na 1
godzinę.
Rozgrzać oliwę i
obsmażyć mięso a potem warzywa.
Przełożyć do garnka,
przykryć i dusić na małym ogniu.
Po ok. 30 minutach
wrzucić oliwki, posiekaną natkę oraz skórkę otartą z cytryny (można wcisnąć sok
z tej cytryny).
Dusić jeszcze 10-15
minut.
Przygotować kus-kus
wg przepisu na opakowaniu.
Podawać na kus-kusie.
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)
