Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kabaczek. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kabaczek. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 23 czerwca 2015

Leczo.

(Leczo każdy zna... Ale w wersji bez mięsa powstaje pyszne wegetariańskie ragout, a dla mięsożerców po prostu leczo. Najprostsze, więc najlepsze. Może mój przepis, "dwa w jednym" , wyda się Wam ciekawy? Dodałem "sekretny" składnik...)

Kroję w kostkę, plasterki, ale nie przejmuję się zbytnio jak (ważne, żeby na kawałki wielkości kęsa):

2-3 cebule 
3 kolorowe papryki (czerwoną, żółtą i zieloną)
1 cukinię,
1 kabaczka (bakłażana)

Warzywa przesmażam na oleju na patelni w podanej kolejności i przekładam do dużego garnka. Do oddzielnej miseczki przekładam cukinię i bakłażana i te warzywa dodaję pod koniec duszenia leczo, gdyż szybko miękną i nie chcę, żeby sie rozpadły.

Do garnka z warzywami dolewam 

1 puszkę pomidorów krojonych w zalewie 
i pół puszki wody wymieszanej z resztaki po pomidorach.

Doprawiam

solą, pieprzem, papryką w proszku
chlustem octu balsamicznego (sekretny składnik!)  
Dodaję sporo 

suszonej bazyli (ale proponuję poeksperymentować ze świeżą!)

Duszę 30-45 minut na małym ogniu.

I tak powstaje prosta potrawka warzywna (wegetariańska)

W wersji z mięskiem:

Na patelni przesmażam, aż do zrumienienia;

0,5 kg kiełbasy pokrojonej w plasterki

Dorzucam do warzyw i dalej postępuję jak wyżej.






wtorek, 8 kwietnia 2014



Kabaczek duszony najlepszy na świecie

(Nie tylko najlepszy na świecie, ale prosty i pyszny. Tylko nie rozgotuj warzyw! Danie bez mięsa na ciepło, podaj z ryżem, kaszą, z czym chcesz!)

1 duży kabaczek
obieram ze skóry, wybieram ze środka pestki i tę miękką część przy pestkach.Jednym słowem wydrążam środek. Pozostałą część kroję w kwadraty mniej więcej 2 x 2 cm (na oko).

2- 3 kolorowe papryki
(wydrążam środki) również kroję w taką kostkę.
4 cebule 
kroję w pół-plasterki.

4 duże pomidory
sparzam wrzątkiem i zdejmuję z nich skórę.  Kroję w kostkę (większą).
5-6 ząbków czosnku 
obieram i kroję w plasterki.

Wszystko (w tej kolejności) wsypuję do wielkiego garnka na odrobinę oleju. (Może być na odrobinę wody). Dodaję przyprawy:
zioła prowansalskie

ziele angielskie (kilka ziaren)
liść laurowy
pierz czarny (kilka ziaren)
sól

 Przykrywam i duszę  na małym ogniu, aż będzie miękkie.
 Należy mieszać od czasu do czasu i pilnować by się nie rozgotowało.