(W tej sałatce królują brokuły, lekko podgotowane, żeby „chrupały”
pod zębem)
Poza sezonem biorę
Poza sezonem biorę
2
paczki mrożonych brokułów,
albo 2-3 świeże, jeśli są ładne i niebyt
drogie i dzielę na
kawałki, takie na kęs.
Brokuły obgotowuję krótko w osolonej wodzie, sprawdzam co chwilę, żeby ich nie rozgotować, nie lubię miękkich. Zostawiam do wystudzenia. Garść lub dwie
suszonych śliwek
kroję na paseczki
ser pleśniowy (może być rokpol, lazur, gorgonzola
– nie musi być ten najdroższy, ważne żeby był ostry w smaku), albo
1 feta
niedbale dzielę na nieduże kawałki.
Wszystki składniki układam na półmisku i lekko mieszam. Polewam sosem.
A sos robię z:
oliwy z oliwek
3-4 łyżek musztardy (użyj ulubionej)
3-4 łyżek musztardy (użyj ulubionej)
1-2 ząbków czosnku
(przeciśniętych przez praskę lub drobno posiekanych)
szczypty czegoś słodkiego: cukru, miodu, łyżki gęstego soku malinowego

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz