(Prościej chyba już się nie da! Danie express ;-))
na 4 bardzo głodne osoby, gotuję paczkę ulubionego
makaronu "kokardki"
(dobrze ugotować go al dente - ma być lekko sprężysty podczas gryzienia. Należy dobrze posolić wodę do gotowania makaronu. Odlewając wodę pozostawiam troche wody, może 1/3 szklanki, w której gotował się makaron)
Na patalni podgrzewam
oliwę (tyle, aby przykryła dno)
wrzucam
3-4 ząbki czosnku przeciśnięte przez praskę lub drobno posiekane (ja lubię dużo czosnku, można użyć mniej)
Czosnek bardzo krótko podsmażam, wrzucam ugotowany, odcedzony makaron i mieszam, aby oliwa dobrze go pokryła.
Makaron posypuję
suszoną bazylią
Dorzucam
2 puszki tuńczyka w kawałkach (może być w oleju, w sosie własnym, ważne, aby były to kawalki tuńczyka, a nie rozdrobniona breja). Zbyt duże kawałki tuńczyka dzielę na troche mniejsze "kęsy".
garść kaparów (odsączonych z zalewy)
Mieszam wszystko, dość delikatnie, aby nie rozbić kawałków tuńczyka na miazgę dolewam trochę wody, w której gotował się makaron.
Doprawiam
solą i pieprzem
Danie można dodatkowo polać oliwą, bo makaron wchłonie oliwę. Można też na wierzchu posypać drobno startym serem typu parmezan (twardy długodojrzewający ser).

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz