wtorek, 19 sierpnia 2014

Łosoś orientalny.

(Najprostsze "fusion" na świecie. Ale czyż proste nie jest piękne? Zamiast łososia, można użyć każdej ryby - najłatwiej będzie rozprawić się z filetem)

Na 1 osobę przeznaczam kawałek
surowego łososia  (bez skóry)

doprawiam
solą, pieprzem, papryką i curry w proszku

dokładnie smaruję marynatą, która robię mieszając dokładnie w równych proporcjach
sos sojowy
sos teriyaki
sok z cytryny
olej sezamowy
olej

Rybę zawijam w plaster
boczku lub
szynki dojrzewającej
(ten krok można pominąć)


Na każdym kawałku ryby układam plasterki

cytryny



Rybę układam w naczyniu żaroodpornym i wkładam do piekarnika nagrzanego do 190-200 stopni C, nie dłużej niż na 15 minut! Naprawdę! Łosoś upiecze się bardzo szybko.

W małym garnku podgrzewam oliwę z oliwek, do której dorzucam

oliwki, pokrojone w plasterki
3-4 ząbki czosnku  pokrojone w plasterki
kilka kaparów

Podgrzewam sos aby był ciepły ale nie gotuję oliwy!
Sosem polewam łososia wyjętego z piekarnika



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz