Najprostsze Brownie na świecie.
(Czasem potrzeba zjedzenia czegoś słodkiego jest tak silna, że człowiek czuje, że się udusi jak nie sięgnie po słodycze. Ja sięgam wtedy po najprostszy na świecie przepis na Brownie, który mam od dobrej znajomej, Moniki. Dzięki, Monia!)
4 tabliczki (!!!!!! czekolady (po 100g) - mogą być 2 mleczne i 2 gorzkie.
rozpuszczam w rondelku z
1 kostką masła,
Studzę.
W osobym naczyniu ubijam i mieszam
6 całych jaj,
1 1/2 szkl. cukru (może być 1 szklanka)
3/4 szkl. mąki,
1 łyżeczkę proszku do pieczenia,
Można dodać jakiś olejek zapachowy.
Wszystko mieszam razem.
Brownie piękę w niezbyt dużej kwadratowej lub prostokątnej blaszce ok. 30-35 min., w piekarniku nagrzanym do 180 stopni (góra-dół).
Ciasto od razu wyjmuję z piekarnika.
UWAGA! Ciasto w środku jest wilgotne, należy jednak sprawdzać temperaturę pieczenia, gdyż Brownie potrafi popękać na wierzchu, ale nie może być "surowe" w środku. To ciasto nie jest "wysokie"!
Wychodzi zawsze!

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz