wtorek, 6 września 2016

Polędwiczki glazurowane miodem

(Rozpusta! Mieszanka orientalnych smaków. Twój numer 1 jeśli chcesz zdobyć uznanie ukochanej osoby. A przy tym proste w przygotowaniu.)

Polędwiczkę wieprzową
wkładam do miseczki i nacieram 
sosem sojowym (1/2 szklanki)

wymieszanym z
2 dużymi  ząbkami czosnku
przeciśniętymi przez praskę

Mięso przykrywam i wstawiam na 2 godziny do lodówki,  W czasie, gdy mięso się marynuje, obracam je kilka razy, aby było cały czas równomiernie pokryte zalewą.
Rozgrzewam patelnię, wsypuję
1 łyżkę ziaren sezamu 
i prażę na złoty kolor

Polędwiczkę wyjmuję z miseczki. Przygotowuję glazurę z 2 łyżek marynaty wymieszanej z
3 łyżkami plynnego miodu
1 łyżką swieżo utartego korzenia imbiru

 Połową przygotowanej marynaty nacieram mięso, układam w brytfance i piekę 10 minut w temperaturze 220 stopni C. Następnie mięso odwracam, smaruję pozostałą glazurą, posypuję sezamem i piekę jeszcze 5 minut. Upieczoną polędwiczkę kroję na plasty. Pozostały w brytfance sos wlewam do oddzielnej miesczki. Do tego dania pasuje ryż oraz pikantne marynaty: cebulki w occie, ostre korniszony, papryka marynowana.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz