Gazpacho
(W takie upały najlepsze danie na lunch to chłodnik z pomidorów, zimny, lekko pikantny, ze świeżych pomidorów lub z puszki - też będzie idealny.)
Miałem akurat
2 puszki krojonych pomidorów
Zmiksowałem je dokładnie z
1 dużym zielonym ogórkiem
1 dużą czerwoną papryką
1 kromką chleba bez skórki (można pominąć)
Dodałem do smaku
sól
pieprz
słodką paprykę w proszku
szczyptę suszonych płatków chilli
swieżą bazylię
Aby trochę rozrzedzić gazpacho dolałem
1/2 -1 szklankę zimnej przegotowanej wody (można pominąć)
ale wodę należy wlewać stopniowo i próbować, czy konsystencja nie jest zbyt wodnista. Lepiej dolać mniej wody niż jeść potem rozwodnioną breję. Można wsypać garść kostek lodu, lub wstawić na 2-3 godziny do lodówki.
Aby gazpacho było bardziej treściwe, można dorzucić do gotowego chłodnika
paprykę czerwoną
surowego ogórka
pokrojone w drobną kosteczkę.
Można też porwać listki swieżej bazyli i posypwać gazpacho. Jeść dobrze schłodzone.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz